czwartek, 24 stycznia 2013

Zimowe zdjęcia.

W związku z tym, że mamy zimę a ja mam ferie przedstawię wam zdjęcia, które dzisiaj zrobiłam w mojej okolicy na pół godzinnym spacerze ( to jest granica tracenia czucia w palcach :P)


Tą rzeczkę uwielbiam :)







Ślady zwierząt. Pola są zawsze rozkopane. Nic dziwnego, zwierzyna szuka jedzenia.

Tutaj też rozkopane pole.

Oczywiście zdjęcia nie oddają prawdziwego piękna. Robiłam je telefonem komórkowym. Dzisiaj mocno sypało i było aż szaro. Powoli brakuje mi już słońca i tej energii. Mam nadzieje, że już niedługo będzie ciepło i słonecznie. No, ale zima tez ma swoje uroki :)

środa, 16 stycznia 2013

Po świętach, Sylwester, studniówka, WOŚP...

Dawno nie pisałam. W końcu mam ferie, więc troche czasu znalazłam.
Przerwa świąteczna minęła mi znakomicie! Teraz znowu czeka mnie cięzki czas rozłąki, ale mysle, ze dam rade to przetrwać. Za niedługo matura i musze sie uczyć. Z racji ferii czytam książki do pracy maturalnej. Strasznie się denerwuję. Oby wszystko sie udało zdać! Najgorszy będzie ustny polski i moja praca, której jeszcze nie zaczęłam pisać...

Tatuaż zrobiony! 2 znaki kanji - joonetsu co znaczy pasja. Na łopatce. Tatuazysta był zachwycony moja super widoczna i ruchomą łopatką, że jest wręcz przeznaczona na ten tatuaż :) Teraz wszystko mam juz ładnie zagojone. Jestem mega zadowolona z tatuażu :) I wiecie co? Nawet nie bolalo. Wręcz przyjemnie bylo jak ktoś cos tam po pleckach skubał :D

Sylwester oczywiście udany - do czasu. Byłam jednym z organizatorów. do ok. godz. 1.00 wszyscy dobrze sie bawili niestety imprezę trzeba było zakończyć, a z jakich powodów to juz nie będę wspominała...

Ledwo co odetchnęliśmy po sylwestrze to juz w 1. sobotę stycznia kolejna impreza - 18-stka koleżanki. Cała noc przetańczona. W nastepny piatek juz szłam na studniówkę z kuzynem, na jego studniówkę. Znowu sie wybawiłam. Przed 8.00 rano wróciłam do domu. After party i te sprawy :P Swoja studniówke mam 9 lutego. Mam nadzieję ze tez będzie fajnie :) Ostatnio takie imprezy typu wieczorki jakos bardziej mi sie podobają  W klubie to jednak jeden wielki ścisk.

W poprzednia niedzielę odbył się WOŚP, skrótu chyba nie musze tłumaczyć. Grałam z moim zespołem. U mnie w mieście zawsze sa jakieś koncerty i oczywiście zbieramy datki. Swoje parę złotych wrzuciłam. Człowiekowi robi sie ciepło na sercu jak wie, że chociaż w mały sposób, ale że moze komus pomóc. Było całkiem fajnie :)

Zastanawiam się nad koncertem The Micro Head 4N'S. Jest to j-rockowy zespół. Znacie może? Macie jakieś opinie na ich temat? Będą grali we Wrocławiu, więc jak dla mnie to dosyc blisko. Wybiera sie ktoś? Trochę sie z nimi zapoznam. Póki co nie są tacy źli. Wypadało by ich na jakis j-rockowy koncert, bo po pierwsze to są rzadkie koncerty w Polsce, no a po drugie nie mogę złamac swojej tradycji :) Byłam juz na Dir en Grey'u w Karkowie i na D tez w Krakowie. Niezapomniane chwile.
TUTAJ macie więcej informacji na temat koncertu we Wrocku

A wam jak minął wolny czas?